Wyobraźcie sobie duszę nie jako kotwicę w porcie, lecz falę prawdopodobieństwa, wirującą w kwantowym eterze: raz tu, raz tam, splątaną z wszechświatem, nieokreśloną, ale pełną nieskończonych „ja”. To nie science-fiction, lecz wizja, która rodzi się na styku pędzla, piksela...
26 lis









